Jeżeli przed wyruszeniem w plener nie udało się tego zrobić, trzeba pamiętać o pewnych środkach ostrożności. – Używajmy repelentów, czyli takich środków, które odstraszają kleszcze. Po powrocie do domu bardzo dokładnie obejrzyjmy swoje ciało. Kleszcze lubią przebywać w pachwinach, pod pachami, w zgięciu łokcia, kolana, a także za uchem – powiedziała Joanna Samburska z bełchatowskiego Sanepidu.

Jeżeli znaleźliśmy kleszcza w naszym ciele, przy jego usuwaniu należy zachować szczególną ostrożność. – Nie należy go wykręcać czy wyrywać. Kleszcza trzeba podważyć odpowiednią pęsetą lub specjalnym urządzeniem – karto kleszczem. Należy też zwrócić uwagę na to, czy cały wyszedł, bo jeśli nie, to trzeba jego odnóża usunąć i zdezynfekować ranę – poinformowała.

Joanna Samburska dodała, że jeżeli kleszcz znajduje się w ciele małego dziecka, warto zwrócić się o pomoc do lekarza.

Kleszcze bytują w trawie. Są maleńkie i dlatego na początku trudno je zauważyć. Najedzony kleszcz może przetrwać z nagromadzonym zapasem nawet 10 lat.