Mediacje w łódzkim szpitalu im. Kopernika
Ustaleniem kolejnego terminu rozmów zakończyło się spotkanie z udziałem mediatora z listy ministerstwa rodziny pracy i polityki społecznej. Tymczasem do pracy nie stawiły się kolejne pielęgniarki.
W placówce od kilku miesięcy trwa spór zbiorowy z dyrekcją. Pracownicy domagają się poprawy warunków pracy i płacy, mówią przedstawiciele związków zawodowych pielęgniarek i lekarzy Elżbieta Moczkowska i Jacek Wilkosz.
– To są postulaty dotyczące wszystkich pracowników ochrony zdrowia. Jeśli chodzi o lekarzy to są to 3 średnie krajowe wynagrodzenia zasadniczego, 2 średnie dla lekarza rezydenta w trakcie specjalizacji oraz 2,5 dla lekarza z pierwszym stopniem specjalizacji. Dla pielęgniarki z wyższym wykształceniem domagamy się dwóch średnich krajowych, a dla pielęgniarki ze średnim wykształceniem 1,75 i 1,5.
Dyrektor szpitala Wojciech Szrajber ma nadzieję na porozumienie z pracownikami.
– My płacimy lekarzom najwięcej, bo średnio ok.12 tys. zł. Jeśli chodzi o pielęgniarki to otrzymują one najwyższe pensje zasadnicze, czyli ok. 5300 zł.
Tymczasem w szpitalu coraz więcej pielęgniarek nie przychodzi do pracy. Wczoraj kilkanaście, dziś 25 przebywa na zwolnieniu lekarskim. Wielu pracowników ocenia tę sytuację jako nieformalny protest. Mecenas Tomasz Gąsiorowski, który reprezentuje pielęgniarki z czterech oddziałów nie wyklucza, że liczba chorych pielęgniarek może się zwiększyć. – Zdrowie pielęgniarek pogorszyło się w związku z długotrwałym obciążeniem fizycznym i psychicznym – wyjaśnił.
Kolejne rozmowy z udziałem mediatora zaplanowane są na 9 maja.
Posłuchaj:
Nazwa | Plik | Autor |
Mediacja w szpitalu im. Kopernika | audio (m4a) audio (oga) |