Skierniewice walczą z grodzeniem działek
Władze Skierniewic próbują rozwiązać problem niekontrolowanego grodzenia działek z zabudową wielorodzinną. Co jakiś czas miasto żyje kolejną awanturą o nowy płot utrudniający poruszanie się mieszkańcom osiedli, a nawet działanie służb ratunkowych.
Prezydent Skierniewic Krzysztof Jażdżyk chce zapanować nad problemem. Pierwszym krokiem ma być dokładne poznanie skali zjawiska. – Poprosiłem o analizę wszystkich terenów w mieście, gdzie bloki są poodgradzane przez wspólnoty. Ktoś porobił sobie enklawy i musimy starać się to ograniczać. Tym bardziej, że mieliśmy ostatnio przypadek, że karetka nie mogła dojechać. Z takimi rzeczami musimy walczyć, ponieważ tworzy się kuriozalna sytuacja, że w pewnym momencie zagraża to życiu i zdrowiu ludzi.
Do takiej sytuacji doszło niedawno, kiedy to – przez ustawione na ul. Żwirki słupki – karetka wezwana do chorego nie mogła podjechać pod klatkę.
Skierniewiczanie mają w tej sprawie różne opinie. Niektórzy uważają, że miasto powinno grodzenia osiedli zabronić, drudzy, że każda wspólnota ma prawo, by ogrodzić swój teren płotem, niezależnie od tego, gdzie znajduje się działka.
Problem pociętych płotami osiedli dotyczy przede wszystkim tych osiedli, które powstały dawno temu. Na zaprojektowanej jako całość przestrzeni pojawiają się ogrodzenia i coś co dobrze działało w całość, podzielone na kawałki stwarza już problemy. – Część obiektów i bloków wielorodzinnych przekształca się we wspólnoty i jest taka tendencja, żeby się ogradzać – zwraca uwagę Mariusz Wielgosz, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Skierniewicach.
Nazwa | Plik | Autor |
Miasto sprawdza odgrodzone osiedla | audio (m4a) audio (oga) |
Zakaz grodzenia budynków wielorodzinnych można wprowadzić uchwałą rady miasta. Czy z tej możliwości Skierniewice skorzystają? Czas pokaże.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO |