Lichwiarz z Łodzi trafił do aresztu
34-letni mężczyzna doprowadzał swoich klientów do zaciągania niekorzystnych pożyczek.

Pokrzywdzeni zastawiali swoje nieruchomości, aby spłacić wysokie raty pożyczki. – Po podpisywaniu umów okazywało się, że do biorących je osób spływała tylko część pieniędzy. Potrącone były wysokie koszty i rzekoma prowizja na rzecz pośredniczącej spółki z siedzibą na Cyprze. Zdarzało się, że przekraczała ona nawet 30 procent kwoty całej pożyczki. Wszystko wskazuje na to, że udział w transakcji cypryjskiej spółki był fikcją, a potrącane z tego tytułu pieniądze były zyskiem podejrzanego – mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Według śledczych mężczyzna mógł oszukać w ten sposób nawet 50 osób, na łączną kwotę 2,5 mln zł. 34-letniemu mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia.