Proces w sprawie tzw. “skoku stulecia” odroczony bezterminowo
Wyrok z sprawie fałszywego konwojenta, który skradł przewożone 8 milionów, zapadł w lipcu ubiegłego roku. Łódzki sąd skazał konwojenta i jego wspólników na kary więzienia i grzywny. Dziś SA zdecydował o konieczności przesłuchania w sprawie pomysłodawcy napadu, który został zatrzymany dopiero 4 miesiące po wydaniu wyroku.
Decyzja Sądu Apelacyjnego zapadła po wniosku jednego z obrońców, który chce, aby sąd odwoławczy przesłuchał Grzegorza Ł., uznawanego za pomysłodawcę napadu.W połowie listopada ubiegłego roku odnaleźli go członkowie specjalnej policyjnej grupy poszukiwawczej, która specjalizuje się w tropieniu i odnajdywaniu ukrywających się i najbardziej niebezpiecznych przestępców. Ukrywał się na Ukrainie, gdzie został zatrzymany. Teraz czeka tam na ekstradycję.
Rozprawy zostaną wznowione po decyzji o ekstradycji.
Do przestępstwa doszło w lipcu 2015 r. w Swarzędzu. Krzysztof W., który jechał w konwoju z pieniędzmi, odjechał autem przewożącym gotówkę. Wkrótce potem porzucony samochód znaleziono; konwojent zniknął wraz z pieniędzmi.
Cztery osoby zostały oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie mienia o znacznej wartości. Oskarżeni to 44-letni Dariusz D.; 46-letni Adam K.- były policjant, u którego miało dojść do podziału łupu; 48-letni Marek K., który miał brać udział w opracowaniu planu napadu i ubezpieczać przewożenie pieniędzy, oraz 48-letni konwojent Krzysztof W.
Dwie pozostałe osoby, tj. 47-letnia Agnieszka K. i 71-letni Wojciech M., miały pomagać w ukryciu zrabowanych pieniędzy i wpłacić na założone konto w jednym z banków 250 tys. zł. Zostali skazani na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata.
Do tej pory policji udało się odzyskać zaledwie kilkaset tysięcy zł.