Powiatowy Urząd Pracy wydał na aktywizację zawodową ponad 75 mln zł. Dyrektor Biura Promocji Zatrudnienia Urzędu Miasta Łodzi Piotr Bors zapewnił, że urzędnicy robią wszystko, aby w mieście rosły płace. Prace gorzej płatne coraz częściej wykonują pracownicy z krajów sąsiednich. – To jest cecha rozwijającego się prężnie rynku pracy. Do części prac coraz częściej są wynajmowane osoby zza wschodniej granicy. Jeszcze kilkanaście lat temu to my wyjeżdżaliśmy tam, gdzie były lepiej rozwijające się rynki pracy. Teraz podstawowym problemem nie jest już szukanie jakiejkolwiek pracy, ale pracy dobrze płatnej i spełniającej ambicje – powiedział Bors.

Jak szacuje Urząd Miasta, w Łodzi zatrudnionych jest około 50 tys. osób zza wschodniej granicy. Liczba ta może wzrosnąć w tym roku, ponieważ nasz rynek pracy będzie szerzej dostępny dla obywateli Białorusi.