Plac Zwycięstwa – ciąg dalszy zamieszania
Wciąż nie wiadomo jak ostatecznie będzie nazywał się plac Lecha Kaczyńskiego w Łodzi. Imię zmarłego prezydenta nadał mu Wojewoda Łódzki, zgodnie z ustawą dekomunizacyjną.
Łódzcy radni dwa tygodnie temu ponownie zmienili nazwę na plac Zwycięstwa. Wojewoda opublikował ich uchwałę, ale jednocześnie podjął decyzję o sprawdzeniu, czy była ona legalna. Jak mówi radny PiS Łukasz Magin, podobnie zachował się Wojewoda Mazowiecki. – Wojewoda Łódzki tak samo jak Wojewoda Mazowiecki, opublikował uchwałę dotyczącą zmiany nazwy placu z Lecha Kaczyńskiego na plac Zwycięstwa w nowym wydaniu. W ostatnich dniach Wojewoda Mazowiecki zaskarżył uchwałę przyjętą przez Radę Warszawy do Sądu Administracyjnego. Poczekajmy, co zrobi Wojewoda Łódzki – dodał Magin.
Opublikowanie uchwały przywracającej nazwę plac Zwycięstwa oznacza, że wejdzie ona w życie na początku lutego. Tymczasem władze Łodzi zakończyły już konsultacje, w których mieszkańcy mieli się wypowiedzieć, jaką nazwę wolą. Z internetowego głosowania wynika, że większość biorących udział w ankiecie chce starej nazwy – plac Zwycięstwa. Jak uważa radny PO Mateusz Walasek, wojewoda powinien wziąć to pod uwagę.- Wyniki są druzgocące dla większości zmian. Wbrew pozorom sprawa nie okazała się marginalna; na Sesji Rady Miejskiej mieliśmy sugestie, że 20 osób uczestniczy w głosowaniu, a faktycznie uczestniczyło ponad trzy tys. łodzian. Liczymy na to, że wojewoda nie będzie w konflikcie z mieszkańcami – powiedział Walasek.
Konsultacje z mieszkańcami dotyczyły również innych ulic, których nazwy zostały zmienione w ramach dekomunizacji. Rada Miejska w Łodzi nie może jednak już przywrócić dawnych nazw, bo niedawno weszły w życie przepisy, które nakazują w takim przypadku uzyskanie zgody wojewody i opinii IPN.
autorzy: Maciej Trojanowski / Radosław Wilczek