Ruszył proces wyłudzaczy kamienic
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi ruszył proces w sprawie grupy przestępczej wyłudzającej kamienice od Miasta Łodzi. Na ławie oskarżonych zasiadło osiem osób, część z nich przyznaje się do winy. Nie ma w tym gronie głównego oskarżonego Zbigniewa Ł., który miał kierować grupą.

W środę 24 stycznia odczytano akt oskarżenia. Reprezentujący miasto mecenas Sebastian Bohuszewicz mówi, że gdyby nie udało się wykryć procederu, miasto poniosłoby duże straty. – Te szkody byłyby ogromne, gdyby sprawcom udało się osiągnąć, to co zamierzali. Z uwagi na fakt, że są to udziały w nieruchomościach, a w trzech przypadkach całe nieruchomości, do tego dochodził szereg ewentualnych odszkodowań. To są kwoty rzędu kilkudziesięciu, czy nawet kilkuset tysięcy złotych – mówi Bohuszewicz.
Obrońca jednego z oskarżonych mecenas Bartosz Tiutiunik ma zastrzeżenia do prokuratury. – Prokuratura wycofała się z wcześniejszych uzgodnień, czyli z takiej starej dobrej zasady “pacta sunt servanda”, że umów należy dotrzymywać, także tych procesowych. W tej sprawie ta zasada nie została zachowana, podobno dlatego, by przyspieszyć postępowanie – wyjaśnia mecenas Tiutiunik.
Oszustwa zostały wykryte w 2010 roku. Oskarżonych zostało łącznie 10 osób. Postępowanie wobec jednej zostało wyłączone ze sprawy, a kolejna zmarła.
Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Ruszył proces wyłudzaczy kamienic | audio (m4a) audio (oga) |