Rowerzyści przekonują, że są w stanie szybciej dotrzeć na miejsce na przykład wypadku, niż inne służby. – Przy tym rosnącym ruchu samochodowym nasz sposób dotarcia na miejsce czy wsparcie innych służb jeszcze przed ich dojazdem jest bardzo cenną pomocą. Jako ratownicy, którzy są pierwsi na miejscu zdarzenia, jesteśmy w stanie zdalnie poinformować naszych kolegów z ambulansów, jakiego rodzaju pomoc będzie na miejscu potrzebna – wyjaśnia Mateusz Dużyński z sieradzkiej Fundacji Inicjatyw Niemożliwych “Cudosfera”.

Fundacja zamierza zbierać pieniądze na utworzenie w mieście komendy głównej rowerowego pogotowia. Jego oddziały mają powstać w tych miastach, gdzie znajdą się chętni ratownicy – cykliści.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

Zobacz wideo: