Podsumowali oni liczbę medyków, którzy deklarują, ze od stycznia nie będą pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo. Koordynator akcji w regionie łódzkim, Jan Czarnecki mówi, że takie deklaracje składa coraz więcej lekarzy.

– Starsi lekarze odchodzą na emeryturę, młodzi i nie tylko, pielęgniarki, fizjoterapeuci, wyjeżdżają za granicę. Czeka nas katastrofa. Nie możemy czekać siedem lat, co proponuje rząd, musimy działać teraz. Dlatego upieramy się przy naszym postulacie 6,8% PKB na służbę zdrowia w trzy lata – tłumaczy Jan Czarnecki.

Akcję rezydentów wsparła dziś prof.Jadwiga Moll, kardiolog dziecięcy z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. – Chcę zaznaczyć, że akcja nie ma zabarwienia politycznego, ani nie chodzi o występowanie przeciwko dyrektorom szpitala. Na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia chcę jednak podkreślić, że martwię się o pacjentów – dodała prof. Moll.

Według lekarzy, w całym kraju klauzule opt-out wypowiedziało ponad 3 tysiące lekarzy. Ministerstwo zdrowia informowało, że na 1 grudnia liczba ta przekraczała 2 300 osób.

W rozmowie z Radiem Łódź wicewojewoda Karol Młynarczyk zapewniał, żew większości placówek w regionie nie będzie problemów z obsadą dyżur

Posłuchaj: