Drugi dzień głodówki łódzkich lekarzy rezydentów
Młodzi lekarze prowadzą głodówkę w szpitalu klinicznym im Barlickiego. Rezydenci domagają się wzrostu wynagrodzeń oraz nakładów na służbę zdrowia.

Jakinformuje Piotr Szkudlarek, lekarz stażysta, po południu dołączą do protestujących kolejne osoby. -To będzie dwóch lekarzy i jeden diagnosta. Protest będzie się systematycznie powiększał.
W drugiej dobie protestu wszyscy czują się dobrze. – Przede wszystkim jesteśmy pełninadziei, żenasze działania przyniosą wymierne korzyści. Na razie nie mamy jeszcze żadnych objawów fizycznych głodówki, więc jesteśmy mocno zdeterminowani, żeby walczyć o nasze cele – podkreślają protestujący
W Łodzi w proteście głodowym lekarzy bierze udział 5 osób.
Lekarze rezydenci, którzy 19 dzień prowadzą protest głodowy w Samodzielnym Publicznym Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie, podtrzymują swoje postulaty kierowane do rządu i resortu zdrowia. Chodzi przede wszystkim o wzrost wydatków na służbę zdrowia z budżetu – do 6,8 procent PKB w ciągu 3 lat. Motywują to faktem, iż polskie społeczeństwo szybko się starzeje, co może znacząco wpłynąć na liczbę pacjentów wymagających pomocy.Domagają się także wzrostuwynagrodzeń lekarzy rezydentów na poziomie 1,05 średniej krajowej oraz renegocjacji ze wszystkimi związkami zawodowymi warunków ustawy o płacy minimalnej pracowników w ochronie zdrowia.
Przedstawiciele lekarzy rezydentów nie wzięli dziś udziału w posiedzeniu zespołu do spraw zmian w ochronie zdrowia, w którym uczestniczył minister Konstanty Radziwiłł.