Lekarze w Zgierzu nie chcą pracować nocami i w święta. “To się w tym mieście nie opłaca”
12 lekarzy pracujących w nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej w Zgierzu złożyło wypowiedzenia z pracy. Może to oznaczać, że mieszkańcy tego 60 tys. miasta, będą musieli szukać pomocy lekarskiej w nocy i weekendy w Łodzi lub w oddalonym o 40 km Głownie.

Lekarze zgierskiego punktu, który podlega tamtejszemu Szpitalowi Wojewódzkiemu, zarabiają obecnie 40 zł brutto za godzinę pracy. – To mało – mówi jeden z lekarzy i dodaje, że po wprowadzonych od października zmianach dotyczących usług medycznych w nowoutworzonych punktach nocnej i świątecznej opieki medycznej w województwie zarabia się dużo więcej. – Chociażby w Aleksandrowie Łódzkim płacą 70 zł, podobna stawka jest w szpitalu im. Kopernika. Nie mamy wyjścia, chcemy po prostu odejść tam, gdzie płacą więcej.
Zarówno dyrektor szpitala w Zgierzu, Agnieszka Jóźwik, jak i dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, Bogusław Tyka, znają sytuację i będą chcieli zatrzymać lekarzy. – Zrobimy wszystko, żeby nocna i świąteczna pomoc pozostała tak, jak funkcjonuje do tej pory. Może jeszcze znajdziemy jakąś lukę, gdzie te pieniądze można w sposób organizacyjny uzyskać.
Od początku października z nocnej i świątecznej pomocy w Zgierzu skorzystało już ponad 600 pacjentów.
Nazwa | Plik | Autor |
Co dalej z nocną pomocą lekarską w Zgierzu? | audio (m4a) audio (oga) |