Przestępcy seksualni nie będą już anonimowi
Jutro rusza rejestr sprawców przestępstw na tle seksualnym.Trafią do niego dane osób prawomocnie skazanych za przestępstwa przeciw wolności seksualnej. Rejestr będzie się składać z dwóch części: rejestru z dostępem ograniczonym i rejestru publicznego, do którego każdy będzie miał wgląd.

Do Rejestru z dostępem ograniczonym bezwzględnie trafią sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiary nie miały więcej niż 15 lat. Sprawcy ci nie mogą złożyć wniosku o wyłączenie zamieszczenia ich danych w Rejestrze z dostępem ograniczonym. Szacuje się, że 1 października zostaną w nim zamieszczone dane około 800 takich przestępców. Będą mieli do nich dostęp przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania,a także instytucji zajmujących się opieką nad dziećmi, np. dyrektorzy szkół czy organizatorzy wypoczynku dla dzieci. Oni dodatkowo będą mieli obowiązek sprawdzić, czy nowo zatrudniane przez nich osoby figurują w tym rejestrze. Kto tego nie dopełni lub zatrudni osobę, o której wie, że figuruje ona w rejestrze, narazi sięna karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 zł.
Aby uzyskać informacje osoby i instytucje uprawnione muszą zarejestrować konto na stronie Rejestru . Dotego potrzebny będzie elektroniczny podpis. Natomiast przedstawiciele organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości uzyskają wgląd do wszystkich
danych zgromadzonych w Rejestrze.
Rejestr publiczny będzie w całości jawny i bezpłatnie dostępny w internecie. Będzie można z niego korzystać bez konieczności rejestrowania się na stronie i logowania. Strona umożliwi wyszukiwanie danych po nazwisku albo nazwie miejscowości.
IAR