Czy Hanna Zdanowska zagraża bezpieczeństwu mieszkańców? Radni PiS wracają do sprawy imigarntów
Łódzcy radni PiS po raz kolejny apelują do prezydent miasta Hanny Zdanowskiej, żeby wycofała swój podpis pod deklaracją w sprawie imigracji, która – zdaniem radnego Łukasza Magina – oznacza zgodę na przyjęcie w Łodzi muzułmańskich imigrantów.

Chodzi o dokument, który przyjęła Unii Metropolii Polskich. – Sprawa jest bardzo poważna, ponieważ chodzi o to, aby w Łodzi nie powtarzały się takie wydarzenia, jakie miały miejsce w Barcelonie, czy włoskim Rimini – przekonuje radny. – Nie spoczniemy, będziemy każdego dnia przypominać Hannie Zdanowskiej, że swoim podpisem zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.
Radni PiS przekonują, że prezydent Zdanowska nie jest otwarta na głos łodzian. Przypominają też, że niedawno apelowali o przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie przyjmowania imigrantów, ale władze Łodzi wciąż w tej sprawie milczą.
Rzecznik prezydenta miasta Marcin Masłowski odpowiada radnym, że żadnego referendum nie będzie, a prezydent Zdanowska nie wycofa swego podpisu spod deklaracji, ponieważ nie dotyczy ona muzułmańskich imigrantów. – Po raz kolejny trzeba sprostować kłamstwo – zaznacza. – W deklaracji podpisanej przez panią prezydent mowa jest o tym, że miasta chcą współpracować z rządem na temat polityki migracyjnej, która teraz już się odbywa. Chodzi chociażby o kilkadziesiąt tysięcy obywateli Ukrainy, którzy co pół roku muszą odnawiać swoje wizy, przerywać pracę i opuszczać fabryki w Łodzi.
Radni PiS, razem razem z posłanką Joanną Kopcińską zapowiadają jednak, że będą dalej domagać się od prezydent Zdanowskiej wycofania podpisu spod deklaracji.
Nazwa | Plik | Autor |
Radni PiS apelują do Hanny Zdanowskiej, żeby wycofała podpis pod deklaracją w sprawie imigracji | audio (m4a) audio (oga) |