Wniosek o areszt dla pedofila z Bełchatowa
Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie wystąpiła o tymczasowy areszt dla 25-letniego mężczyzny, który wywiózł do lasu trójkę dzieci.

Na początku chłopca i dziewczynkę w wieku 8 i 9 lat, a kiedy ich odwiózł na miejsce, także 4-latkę. Dzieci zabrał z jednego z bełchatowskich placów zabaw. W środę (31 sierpnia) mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. – Dotyczą uprowadzenia dwojga dzieci oraz usiłowania doprowadzenia dziewczynki do innych czynności seksualnych – mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim Witold Błaszczyk. – Kolejne zarzuty tyczą się doprowadzenia 4-latki do poddania się innej czynności seksualnej.
Witold Błaszczyk dodaje, że dzieci są w tej chwili pod opieką psychologiczną i swoich opiekunów. – 4-latka została zbadana przez lekarza. Nie stwierdzono żadnych obrażeń medycznych – dodaje.
W trakcie przesłuchania w prokuraturze mężczyzna potwierdził, że wziął dzieci na przejażdżkę swoim samochodem. Nie przyznał się jednak do zarzucanych mu czynów.
Szybkie zatrzymanie 25-latka możliwe było dzięki sfotografowaniu jego samochodu przez 9-latkę, gdy mężczyzna odjeżdżał z 4-latką. Później o wszystkim poinformowała rodziców, a ci policję. Mężczyzna został zatrzymany trzy godziny po zgłoszeniu sprawy. Wcześniej odwiózł już 4-latkę tam, skąd ją zabrał. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Podejrzany ma przeszłość kryminalną. W2010 roku został skazany za przestępstwo o charakterze seksualnym wobec dziecka.