Sprawa śmierci noworodka przed Sądem Okręgowym w Sieradzu
Rozpoczął się proces apelacyjny w sprawie śmierci noworodka w Zduńskowolskim Szpitalu Powiatowym. Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli w grudniu ubiegłego roku skazał ginekologa Andrzeja L. oskarżonego o nieumyślne spowodowanie śmierci na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Obie strony zarówno oskarżyciele jak i obrońcy wnieśli w tej sprawie apelacje. Sąd Okręgowy w Sieradzu podczas dzisiejszej pierwszej rozprawy nie mógł jednak wydać wyroku z powodu wniosku obrońców o dodatkowe wyjaśnienia biegłego z zakresu medycyny.
– Sąd chciałby jeszcze przeprowadzić pogłębioną analizę pod kątem tego, czy materiał dowodowy w tej sprawie powinien być uzupełniony w takim zakresie, wymagającym wiadomości specjalnych, a przy tym nie zamykając przewodu sądowego. Takie rozstrzygnięcia powinny zapadać w trakcie przewodu sądowego, po to aby uniknąć procesowych komplikacji – mówi sędzia Jacek Wojdyn.
Obrońca Andrzeja L. mecenas Piotr Kaszewiak twierdzi, że opinia biegłego krajowego konsultanta w dziedzinie medycyny, uwzględniona przez Sąd Rejonowy nie jest wyczerpująca.
– Zarzuty obrony, co do tej opinii są takie, że biegły wskazuje na pewne tezy ale one się nie poddają weryfikacji, bo nie posiadają żadnego uzasadnienia. Tymczasem z wiedzy medycznej, wiedzy innych biegłych i wiedzy notoryjnej obrońców wynika, że w pewnych aspektach biegły się po prostu myli – mówi Piotr Kaszewiak.
Ojciec zmarłego Stasia Damian Kunert zaznacza z kolei, że lekarz został potraktowany przez sąd pierwszej instancji zbyt pobłażliwie.
– Sąd Rejonowy w Zduńskiej Woli dość łagodnie potraktował lekarza, szczególnie w kwestii wykonywania zawodu. Chodzi nam o karę w tym aspekcie – mówi Damian Kunert.
Sąd zdecydował się na wyznaczenie kolejnego terminu rozprawy na 25 sierpnia. Przypomnijmy noworodek zmarł ponad cztery lata temu. Podczas porodu doszło do niedotlenienia dziecka, co doprowadziło do jego śmierci. W sprawie swój wyrok wydała również Naczelna Izba Lekarska w Warszawie, która uznała Andrzeja L. winnego nieumyślnego spowodowania śmierci Stasia i zawiesiła go w prawach wykonywania zawodu.