Poseł Gawłowski zrzeknie się immunitetu jeśli będzie chciała tego prokuratura
Poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski oświadczył, że może zrzec się immunitetu poselskiego. To odpowiedź na doniesienia medialne w sprawie planowanego postawienia mu zarzutu popełnienia plagiatu pracy doktorskiej.
![Poseł Gawłowski zrzeknie się immunitetu jeśli będzie chciała tego prokuratura 1 37420 8a12eae692c5239cbfef9f7fc8b8fe64](/wp-content/archiwum/files/37420-8a12eae692c5239cbfef9f7fc8b8fe64.jpg)
O tym, że Prokuratura Rejonowa w Łodzi wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu Gawłowskiego, poinformował we wtorek portal internetowy tygodnika “Do Rzeczy”. Według portalu śledczy chcą mu postawić zarzut popełnienia plagiatu pracy doktorskiej. Postępowanie w tej sprawie w łódzkiej prokuraturze trwa od 2013 roku.
Poseł Gawłowski we wtorek (25 lipca) wydał oświadczenie, w którym przyznał, że postępowanie w sprawie domniemanego plagiatu toczy się po tym, jak w 2013 r. zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożyło “kilku posłów PiS”. Według niego od tego czasu łódzka prokuratura, która przez cztery lata prowadziła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie, nie zwracała się do niego o wyjaśnienia.
Jak dodał, jeszcze w 2013 r. informował, iż “wskutek pomyłki technicznej i niestaranności redakcyjnej w części jednego z początkowych rozdziałów jego rozprawy doktorskiej “brakowało przypisów wskazujących na źródło pod kilkunastoma cytatami z różnych Autorów”. Zaznaczył, że żaden z tych autorów “nie poczuł się pokrzywdzony, ani nie kierował jakichkolwiek pretensji”.
Gawłowski dodał, że w związku z pojawieniem się zarzutów powołano specjalną komisję przy RadzieWydziału Zarządzania Społecznej Akademii Nauk, gdzie poseł obronił swoją rozprawę doktorską. Komisja miała zdecydować, czy są przesłanki do wznowienia postępowania w przedmiocie nadania stopnia doktora”.
Poseł zwrócił jednocześnie uwagę, że do chwili obecnej wniosek o uchylenie mu immunitetu nie wpłynął do Sejmu. “Prokuratura poinformowała więc w pierwszej kolejności dziennikarzy +Do Rzeczy+” – zaznaczył Gawłowski. Zapowiedział, że jeśli prokuratura złożyła lub złoży wniosek o uchylenie immunitetu, “sam dobrowolnie” się go zrzeknie. “Nie mam nic do ukrycia” – dodał.
Jak nieoficjalnie dowiedział się tygodnik, śledczy zdecydowali się postawić politykowi PO zarzuty z art. 115. Prawa autorskiego. Żeby jednak mogło to nastąpić, konieczne jest wcześniejsze uchylenie posłowi immunitetu. Według nieoficjalnych informacji wniosek o jego uchylenie został uznany za zasadny i w ubiegłym tygodniu przesłany do Sejmu, który będzie mógł się nim zająć nie wcześniej niż jesienią.
Stanisław Gawłowski w latach 2007-2015 był wiceministrem środowiska; od listopada ubiegłego roku pełni funkcję przewodniczącego Stałego Komitetu Rady Ministrów w “gabinecie cieni” Platformy Obywatelskiej.
źródło: PAP