Kontakt wzrokowy cenniejszy niż słowo
W centrum Łodzi, będzie można jutro (niedziela, 9 lipca)… zajrzeć obcej osobie głęboko w oczy. Uczestnicy akcji “Eye Contact” będą siedzieć naprzeciw siebie w milczeniu.
-To świetny sposób na nawiązanie nowej znajomości – przekonuje Kaja Kochańska, jedna z organizatorek akcji. -To jest takie pełne bycie z kimś, bo słowa, w moim przekonaniu, często bywają ułomne i mogą być przeszkodą w werbalizacji tego, co się czuje. Natomiast kiedy spojrzymy tak czysto bez słów, to okaże się, że to wystarczy, w pewnym sensie, żeby poczuć daną osobę, żeby się z nią zapoznać, żeby poczuć jedność – dodaje.
Chodzi też o to, aby przełamać strach przed patrzeniem ludziom w oczy. -Bardzo mocno to kojarzę z wizytą w galerii, gdzie portrety bardzo mocno nas przyciągają, czy to jest fotografia, czy to jest malarstwo. Jest jakaś siła w spojrzeniu osoby portretowanej i w twarzy, no i sam fakt, że jeśli chodzi o martwy obraz to jesteśmy w stanie długo na niego patrzeć, a w windzie już uciekamy ze spojrzeniem, podobnie jest w środkach komunikacji, czy na ulicy. My się boimy, chociaż z tego spojrzenia nic nie wynika – mówiOla Richert, jedna z organizatorek.
Akcja będzie przebiegać spontanicznie. – Będzie grupka naszych znajomych. Oni wiedzą, że my to organizujemy i wiedzą czym to pachnie i liczę na to, że inne osoby zaczną dobierać się w pary poprzez obserwacje. Ale to będzie przypadkowe, bez jakiejś analizy, czy dobierania kogoś intencyjnie, raczej to będzie przepływ, wolna, swobodna wymiana – dodają organizatorki.
“Eye Contact” startuje w niedzielę, o godz.12 w Pasażu Rubinsteina.To jedno z pierwszych tego typu wydarzeń w kraju.