“To zachowanie bandytów”. Zarząd ŁKS-u potępił atak na bus z pracownikami Widzewa
Prezes Łódzkiego Klubu Sportowego – Tomasz Salski – stanowczo skrytykował działania chuliganów. “Dla nas to nie są ani kibice, ani pseudokibice tylko zwyczajni bandyci. Prosimy, aby nie utożsamiać ich z klubem sportowym”.
Z relacji świadków niedzielnego zdarzenia wynika, że kilkunastu mężczyzn w kominiarkach – z maczetami i kijami bejsbolowymi w dłoniach – próbowało zatrzymać pojazd, którym z meczu w Ostródzie jechali pracownicy biura prasowego Widzewa.
Na razie dochodzenie prowadzone jest pod kątem uszkodzenia mienia. Grozi za to kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Posłuchajrelacji:
Nazwa | Plik | Autor |
Bandycki atak na pracowników Widzewa | audio (m4a) audio (oga) |
Głos w sprawie zabrał także wiceprezydent Łodzi, Tomasz Trela. “Wydajemy miliony publicznych pieniędzy na budowę nowej bazy sportowej i nigdy nie pozwolę, żeby grupka “stadionowych bandytów” zastraszała kibiców tej czy innej drużyny. Zero tolerancji dla chuligaństwa” – napisał prezydent Trela.
“Apeluję do zarządów ŁKS i Widzew o szybką i stanowczą reakcję, która powstrzyma bezsensowną eskalację przemocy.Zwracam się także do kibiców obu drużyn, aby skupili się na dopingowaniu, a nie pogłębianiu animozji, które mogą doprowadzić do tragedii. Liczę, że kibice sami wyeliminują ze swojego grona ludzi, dla których sport jest tylko pretekstem do wywołania chuligańskiej burdy” – napisał w liście otwartymTomasz Trela