Najmłodsi przyswoją wiedzę na temat programowania w przystępny sposób, tłumaczy jeden z twórców robota Marcin Franc. – Dziecko dostaje robota, który reaguje na jego polecenia. To, co w programie bardzo ważne to fakt, że robot uczy się razem z dzieckiem.

Programowanie będzie częścią podstawy programowej w szkołach. – Problemem jest też coraz niższa umiejętność logicznego myśleniaitrudności w podejmowaniu decyzji. Młody człowiek po nauce programowania rozwinie pamięći będzie kierował się logiką wykonując rozmaite czynności .Oczywiście wcale nie musimy zostać programistą, może być po prostu mądrzejszym lekarzem czy prawnikiem – dodaje Marcin Franc.

Robot do nauki programowania będzie dostępny w sklepach w listopadzie, trafi też do szkół jako pomoc naukowa.