Pijany ojciec przewoził dzieci. Przejażdżka, która mogła skończyć się tragedią
Tomaszowscy policjanci zatrzymali 26-letniego pirata drogowego, który w stanie nietrzeźwości wiózł swoje dzieci bez zabezpieczenia. Mężczyzna odpowie za kilka przestępstw zagrożonych karą do 5 lat więzienia.
Policjanci otrzymali anonimowe zgłoszenie na temat pijanego kierowcy wiozącego dzieci samochodem opel omega. Mundurowi zauważyli opisany samochód na skrzyżowaniu ulic Strzeleckiej i Głowackiego. Pojazd został zatrzymany. Kierującym był 26-letni tomaszowianin, który miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. W samochodzie znajdowała się wystraszona 19-letnia konkubina kierowcy oraz dwoje ich wspólnych dzieci: 2-letnia dziewczynka i 8-miesięczny chłopiec. Dzieci siedziały bez żadnych zabezpieczeń.
Policjanci ustalili, że sprawa zaczęła się od awantury rodzinnej, po której nietrzeźwy 26-latek zabrał swoje dzieci z mieszkania do samochodu. 19-letnia matka zdołała wsiąść z nimi do auta, lecz nie zdążyła ich odpowiednio zabezpieczyć. Młodszego synka trzymała na kolanach, a córeczka siedziała obok. Podczas gwałtownych manewrów wykonywanych przez 26-latka, 2-latka zsunęła się z fotela na podłogę.
Mężczyzna został zatrzymany. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, narażenia zdrowia i życia swoich dzieci oraz znęcania się nad rodziną. Grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. W styczniu 2017r mężczyzna był zatrzymany za jazdę na podwójnym gazie i napaść na ratowników medycznych.