Czy w Sieradzu powstanie Straż Dla Zwierząt?
Sieradzka grupa Sercem Psa, która działa w mieście na rzecz bezdomnych czworonogów, chce założyć Straż Dla Zwierząt. Pomysł nie zyskał jednak aprobaty władz Sieradza.

Straż Dla Zwierząt, miałaby być odrębnym bytem lub funkcjonować w strukturach Straży Miejskiej. Chodzi głównie o identyfikację błąkających się psów a nie ich wyłapywanie informuje liderka grupy Sercem Psa Daria Żurawska. – Chcemy mieć czytnik chipów, chcemy sprawdzać czy błąkający się psiak ma swojego właściciela, może pomóc mu wrócić do domu. Wcale nie chodzi nam o to, żeby te psy trafiały do schroniska, tylko wracały do swoich właścicieli – dodaje.
Członkinie społecznej grupy zwracały uwagę, że Straż Miejska, która ma czytnik chipów, nie pracuje całodobowo. Prezydent Sieradza Paweł Osiewała argumentuje jednak, że miasto ma umowy na opiekę nad bezdomnymi zwierzętami i nie ma sensu dublowanie kompetencji. – Ja nie widzę potrzeby tworzenia w Straży Miejskiej specjalnego oddziału do zwierzaków. Jesteśmy sprawni i naprawdę los zwierząt jest nam bardzo bliski – zapewnia włodarz miasta.
Grupa Sercem Psa, wkrótce przekształci się w stowarzyszenie. Członkinie zapowiadają, ze nie ustaną w staraniach o utworzenie straży dla zwierząt.