Do zdarzenia doszło 19 stycznia na drodze ekspresowej S8 koło Skierniewic. – Z relacji jednej z osób wynika, że tir był na miejscu zdarzenia – mówi rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania.

Miesiąc później w miejscu, gdzie doszło do wypadku prokuratura wykonała eksperyment procesowy. Śledczy przeprowadzili szereg prób i pomiarów próbując zrekonstruować tragiczne chwile z 19 stycznia.

Auto, którym kierował poseł, uderzyło w barierę energochłonną i obróciło się o 90 stopni. Krótko potem w samochód polityka uderzyło inne auto. Prokuratura musi ustalić, czy kierujący samochodem ciężarowym, który uderzył w auto parlamentarzysty, mógł zobaczyć stojący w poprzek drogi pojazd na tyle wcześnie, aby uniknąć zderzenia.

CZYTAJ TAKŻE:

• Eksperyment procesowy na S8 zakończony
• Pogrzeb Rafała Wójcikowskiego