Władze gminy Tuszyn zlikwidowały autobusowe połączenie, a powodem była nierentowność linii. We wrześniu, po interwencji Radia Łódź, zarówno władze Tuszyna jak i PKS deklarowały, że zajmą się sprawą.

Niestety nic się nie zmieniło, a mieszkańcy narzekają. – Nie ma jak dojechać z Piotrkowa czy z Łodzi – mówią. – Jesteśmy odcięci od świata.Zbieramy się w kilka osób i jedziemy jednym autem na zakupy, bo nie mamy innego wyjścia. Nie każdego stać na auto i nie wszyscy mają prawo jazdy.

PKS zapewnia, żewina leży niejako po stronie władz Tuszyna, bo to one miały poszukać kierowców do obsługiwania linii. Z kolei burmistrz Tuszyna wyjaśnia, że nabór został przeprowadzony, aleokazuje się, że ludzie… nie są zainteresowani tym połączeniem.

Posłuchaj i dowiedz się więcej:

CZYTAJ TAKŻE: Kłopoty z dojazdem do szpitala w Tuszynku