27-latek podczas przesłuchania wprokuraturze przyznał się do winy. Usłyszałzarzuty dotyczące spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym połączonego z ucieczką z miejsca zdarzenia. Mówił, że nie pomógł kobiecie, ponieważnie ma prawa jazdy i bał się.

CZYTAJ TAKŻE:

Poszukiwanie sprawcy śmiertelnego wypadku. Mamy nagranie z monitoringu

Sprawca śmiertelnego potrącenia 55-latki ze Zgierza zatrzymany? [ZDJĘCIA]

Do wypadku doszło 3 marca około godziny 22:30na przyjściu dla pieszych u zbiegu ulic Długiej i Sierakowskiego w Zgierzu. Kierowca zdużą prędkością – nawet 120 km/h – przemieszczał się ulicami Kolejową, Cezaka, Długą, Armii Krajowej, Piątkowską i Piłsudskiego.

Po wypadku, nie zatrzymując się, odjechał w kierunku Łagiewnik i Strykowa.