Nowe nasadzenia pojawią się w całej Łodzi, a najwięcej w dzielnicachGórna i Polesie. – Zieleń będzie na Bandurskiego, Liściastej, Narutowicza – mówi dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Ewelina Wróblewska.

Na ulicach pojawi się roślinność odporna na miejskie warunki. – Staramy się sadzić duże drzewa i stwarzać im takie warunki, aby mogły się rozwijać – dodaje. – To są odmiany klonów, lip, miłorzębów, śliwy czy wiśnie.

Pierwsze drzewa pojawią się na początku kwietnia, a wiosenna akcja sadzenia roślinności zakończy się w maju.

Z koleiurząd miejski zapewnia, że przyjrzy się wycince drzew na ulicyPogonowskiego. Realizowany jest tam projekt Zielonego Polesia, który zakładał, że przy przebudowie ulic nie ucierpi żadne drzewo. Jak się okazało zlikwidowano 15z nich.

Wprawdzie urząd zapewniał, że wycięto jedynie te chore, bo “część z nich była sucha”i dodał, że “w ichmiejsce ma zostać posadzonych dwa razy tyle klonów”.Urząd również przepraszał mieszkańców, których oburzyła cała sytuacja przede wszystkim dlatego, iż obiecywano, że żadne drzewa podczas prac przy Zielonym Polesiu nie zostaną wycięte.

W ramach projektu, Stare Polesie ma zostać przebudowane. Powstaną tam ulice-ogrody, woonerfy i parki kieszonkowe. Wyznaczono tam dziewięć dróg, które mają przejść gruntowną modernizację i zyskają nowe, zielone oblicze. Zmodernizowane zostaną m.in. Kopernika, Gdańska czy 1 Maja, a – jak zapewnia urząd – “położona zostanie ozdobna kostka w odcieniach szaro-beżowego melanżu, a liczne zieleńce będą przeplatały się z miejscami postojowymi”.

Miasto chce by w ciągu 8-10 lat na jednego mieszkańca przypadało 3,5 metra kwadratowego zieleni na Starym Polesiu. W 2017 roku na remonty Łódź planuje wydać 6 mln zł.