Przesłuchanie premier Szydło ws. wypadku
Trzy godziny trwało w Prokuraturze Okręgowej w Krakowie przesłuchanie premier Beaty Szydło w sprawie wypadku rządowej kolumny w Oświęcimiu.
Jak poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek, premier stawiła się w prokuraturze jako świadek, aby złożyć zeznania. Samodzielnie, bez pomocy adwokata, odpowiadała na liczne pytania dwóch prokuratorów. Przesłuchanie odbyło się w kancelarii tajneji zostało utajnione ze względu na dobro śledztwa. Rafał Bochenek dodał, że premier Beata Szydło zadeklarowała, iż stawi się na każde kolejne wezwanie prokuratury.
W przesłuchaniu nie uczestniczył adwokat Sebastiana K. – kierowcy seicento, podejrzewanego o nieumyślne spowodowanie wypadku. Adwokat przyszedł na miejsce, ale prokuratura nie dopuściła go do przesłuchania ze względu na, jak poinformowano w komunikacie, zbyt wczesny etap postępowania. – Wszystkim zależy na tym, aby rzetelnie wyjaśnić okoliczności wypadku- mówił rzecznik.
Dodał, że każda ze stron ma w tej sprawie równe prawa, nikt nie ma specjalnych przywilejów. Rafał Bochenek zaapelował do polityków opozycji, aby nie wykorzystywali politycznie okoliczności wypadku.
Do wypadku drogowego z udziałem premier polskiego rządu doszło 10 lutego w Oświęcimiu. W prowadzonym śledztwie w tej sprawie Beata Szydło ma status osoby poszkodowanej.
CZYTAJ TAKŻE: Wypadek rządowej kolumny w Oświęcimiu
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
/IAR