Grad goli w Lidze Mistrzów
Manchester City pokonał u siebie AS Monaco 5:3, a Atletico Madryt wygrało na wyjeździe z Bayerem Leverkusen 4:2 w pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Zanim rozpoczęło się strzelanie w Manchesterze, żółtą kartkę obejrzał Kamil Glik. Polak faulował zbyt ostro już w 8. minucie meczu. Goście atakowali groźnie, ale kończyło się to rzutami rożnymi. Gospodarze cielny cios wyprowadzili w 26. minucie. Akcję Leroy Sane wykończył Raheem Sterling.
Przyjezdni odpowiedzieli sześć minut później po pięknym szczupaku Radamela Falcao. W 40. minucie było już 1:2. Kylian Mbappe wykorzystał podanie Fabinho. Po zmianie stron AS Monaco mogło już prowadzić 3:1. Falcao pomylił się jednak z rzutu karnego. Po kolejnych ośmiu minutach do remisu doprowadził Sergio Aguero.
Radość “Obywateli” trwała tylko 180 sekund. Fantastyczny lob Falcao wyprowadził Francuzów na kolejne prowadzenie. Dziesięć minut później do remisu znów doprowadził Aguero.
Gospodarze uwierzyli w siebie i zdobyli jeszcze dwie bramki. Najpierw po rzucie rożnym trafił John Stones, a następnie Sane wykończył szybką akcję zespołu.
Tylko dwa trafienia mniej obejrzeli kibice w Leverkusen. Atletico po 25 minutach prowadziło już 2:0. Gole strzelili Saul Niguez i Antoine Griezmann. Gospodarze odpowiedzieli tuż po zmianie stron za sprawą Karima Bellarabiego.
Kolejne bramki zdobywali już tylko piłkarze z Madrytu. Stefan Savić trafił jednak do własnej siatki w 68. minucie. Goście prowadzili wtedy jednak 3:1, bo wcześniej Kevin Gameiro wykorzystał rzut karny. W końcówce wynik spotkania ustalił Fernando Torres.