Substancje rakotwórcze i pochodne amfetaminy w suplementach diety. Opinia łódzkiego oddziału NIK
Z kontroli przeprowadzonej przez łódzki oddział NIK wynika, że w niektórych suplementach diety znajdują się substancje zagrażające życiu i zdrowiu.

W opinii Najwyższej Izby Kontroli zażywanie suplementów diety dostępnych na polskim rynku może zagrażać życiu i zdrowiu. Rynek tych substancji w Polsce jest bardzo słabo kontrolowany. – Zleciliśmy przebadanie 45 suplementów- mówi prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. – W znaczącej większości skład odbiega od przedstawionego na opakowaniu. W jednym z suplementów były zawarte bakterie chorobotwórcze. Na rynku był też preparatzawierający narkotyki. To wszystko pokazuje, jak niedoskonały jest dzisiaj rynek nadzoru nad produkcją i sprzedażą suplementów.
Obecnie, żeby wprowadzić na rynek suplement diety, wystarczy zgłoszenie do Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Oznacza to, że część produktów jest latami sprzedawana bez jakichkolwiek badań.
– Inspekcja sanitarna w praktyce nie ma dostatecznych narzędzi, żeby to kontrolować – dodaje Kwiatkowski. – W Głównym Urzędzie Sanitarnym zajmowało się tym 7 osób. Mieli nadzorować30 tysięcy oficjalnie zgłoszonych do sprzedaży substancji.
Z szacunków wynika, że rynek suplementów w Polsce jest wart ok. 4 miliardów złotych. Takie produkty zażywa aż 90% Polaków, ale większość nie potrafi odróżnićich od leków, witamin, czy minerałów.
Posłuchaj rozmowy z prezesem NIK Krzysztofem Kwiatkowskim:
Nazwa | Plik | Autor |
Rozmowa z Krzysztofem Kwiatkowskim | audio (m4a) audio (oga) |