Odsłonięcie Lamusa. Wartkie spotkanie z historią Łodzi
Niebawem, łodzianie będą mogli wypocząć nad brzegiem rzeki Lamus. Miasto chce “odsłonić” jej 100-metrowy fragment, biegnący pod Parkiem Źródliska, u zbiegu ulic Kilińskiego i Tymienieckiego.

Odsłonięcie rzeki będzie się wiązało z przekopaniem części parku, tłumaczy dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, Aneta Tomczak. – Przede wszystkim trzeba zabezpieczyć przestrzeń, po to, żeby dolina nie uległa zabudowie, żeby nie była grodzona. Trzeba odtworzyć dawne ukształtowanie terenu i pokazać rzekę realnie.
Rzeka Lamus przez wiele lat była zapomniana. Ponownie odkryto ją w zeszłym roku, przypomina Miłosz Wika z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji. – Lamus płynie wzdłuż tej alei, bardzo płytko pod ziemią. To była bardzo ważna rzeka w historii Łodzi; na jej końcu znajdował się młyn. Później tę rzekę zatrudnił do pracy Traugott Grohmann. Jest to najszybsza z łódzkich rzek, płynie tak szybko jak górski potok. Woda w rzece jest czysta, dwukrotnie badaliśmy ją w naszym laboratorium w zakładzie wodociągów.
Pomysł na odsłonięcie Lamusa trafił do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Plan muszą teraz zaakceptować radni. Jeśli tak się stanie, prace nad odkrywaniem Lamusa powinny ruszyć w przyszłym roku.
Lamus byłby pierwszą odsłoniętą rzeką w centrum Łodzi, ale nie jedyną. Są już plany, by w ten sam sposób “potraktować” fragment rzeki Jasień, w rejonie stawów przy ul. Przędzalnianej.