Grypa atakuje w Łodzi
Prawie osiem tysięcy chorych na grypę przybyło w Łodzi w ostatnim tygodniu. To dopiero początek walk z tą chorobą.
W Łodzi lawinowo rośnie liczba chorych na grypę i grypopodobne. Szczyt zachorowań jednak dopiero przed nami. – Sezon szczytu zachorowań na grypę i podobne choroby rozpoczyna się zwykle w styczniu i kończy pod koniec marca. W ostatnim tygodniu lawinowo wzrosła liczba osób zgłaszających się do przychodni – informuje Urszula Sztuka-Polińska, wojewódzki inspektor sanitarny.
O ile to możliwe, warto unikać miejsc, w których najłatwiej się zarazić. Tych jest niestety wiele, bowiem bakterie zatrzymują się wszędzie. – Przenosimy wirusa, który może być wszędzie. Przede wszystkim znajduje się w naszej ślinie, ale może być na rękach, policzkach, a także na przedmiotach, przykładowo na bankomatach – wymienia Sztuka-Polińska.
Zdaniem wojewódzkiego inspektora sanitarnego jest jeszcze czas, aby zaszczepić się przeciw grypie.