Atak na obcokrajowca w Ozorkowie. Pakistańczyk: “Wołali na mnie Osama i bili”
Łódzka prokuratura postawiła zarzuty mężczyznom, którzy pobili w Ozorkowie 44-latka. Pakistańczyk prowadzi bar z kebabem.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania, w środę (4 stycznia) odbyło się przesłuchanie pokrzywdzonego Pakistańczyka.
“Treść złożonych przez niego zeznań potwierdza, że tłem ataku były antagonizmy różnic narodowościowych i wyznaniowych. Zanim został zaatakowany przezpierwszego z napastników, był pytany o to czy jest muzułmaninem”
Poszkodowany mężczyzna dodaje, że napastnicy byli bardzo agresywni. – Zaczęli wołać “Osama, Osama”, a później mnie bić – relacjonuje.
Zarzuty w tej sprawie usłyszało trzech spośród czterech zatrzymanych mężczyzn w wieku 25, 29 i 37 lat.Dotyczą one udziału w pobiciu obywatela Pakistanu, ze względu na przynależność narodową i wyznaniową, spowodowanie obrażeń ciała, które naruszyły czynności narządów na czas poniżej 7 dni oraz znieważenia. Ponadto, 29-latek podejrzany jest o kradzież telefonu komórkowego, który wypadł z kieszeni Pakistańczyka.
37-latek przyznał się do winy.Stwierdził, że nie odczuwa niechęci do osób innych narodowości i wyznań, a jego agresywne zachowanie było konsekwencją tego, że znajdował się pod silnym wpływem alkoholu. Dwaj pozostali podejrzani nie przyznali się do stawianych im zarzutów.
Wcześniej koledzy podejrzanych, którzy przyszli do prokuratury powiedzieli Radiu Łódź, że pobicie 44-latka to zemsta za wydarzenia w Ełku. I takich sytuacji będzie w Polsce więcej.

CZYTAJ TAKŻE: To zemsta za Ełk, tak będzie w całej Polsce. Koledzy sprawców pobicia Pakistańczyka grożą samosądem?
Do ataku na mężczyznę doszło w nocy z poniedziałku na wtorek przy ulicy Wyszyńskiego w Ozorkowie. 44-latek wyszedł po pracy do sklepu i tam został pobity. Ma złamany nos i wybite zęby.
Wszystkim podejrzanym grożą kary więzienia do 5 lat. Wkrótce zapadną decyzje co do środków zapobiegawczych.
ZDJĘCIA, NAGRANIA VIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |