Gmina Sieradz z budżetem na przyszły rok
Za przyjęciem budżetu głosowało dwunastu radnych, trzech było przeciw.
Zdaniem radnego Artura Musiała przyszłoroczny budżet spowoduje jeszcze większe zadłużenie gminy.
– Gmina jest na siłę zadłużana. To przede wszystkim zaplanowany duży deficyt. To około 4 mln 700 tys. zł. Na inwestycje drogowe przeznaczono tylko 1 mln 900 tys. zł, dlatego bardzo dużo pieniędzy brakuje – mówi radny gminy Sieradz, Artur Musiał.
W czasie obrad mieszkańcy gminy apelowali do wójta Jarosława Kaźmierczaka o remont dróg, które ich zdaniem od wielu lat wymagają naprawy. Na ich remont nie ma pieniędzy w budżecie, mimo że znalazły się w specjalnym raporcie dotyczącym najpilniejszych inwestycji. Radna Ewa Marciniak-Kulka, która brała udział w jego przygotowaniu, przyznaje, że radni nie muszą się do niego stosować.
– Jaki będzie efekt i w jaki sposób on znajdzie odzwierciedlenie w decyzjach podejmowanych w gminie, tego nie wiem. Jednak powinien on być wiążący – mówi radna gminy Sieradz, Ewa Marciniak – Kulka.
Na koniec 2017 roku deficyt budżetowy gminy Sieradz może wynieść nawet 10 mln zł.