Budowa Trasy W-Z. Czy doszło do przestępstwa?
Część radnych z komisji rewizyjnej uważa, że Łódź wydała za dużo na budowę Trasy W-Z.

Zdaniem zespołu kontrolnego pod trasą miał być wylany betonowy korek, a jego koszt wyliczono na 30 milionów zł. W trakcie realizowania inwestycji zrezygnowano z jego budowy, ale nie zmniejszyło to kosztów całej inwestycji.
Przewodniczący zespołu kontrolnego Włodzimierz Tomaszewski uważa, że umowaz wykonawcą zakładała, że z części zamówienia można było zrezygnować. – Do budowy korka drogowcy mieli wykorzystać ponad 60 tysięcy metrów sześciennych betonu.Koszt niewylanego betonu powinienzostać odliczony od rachunku końcowego – dodaje.
Włodzimierz Tomaszewski chce, żeby sprawą zajęli sięprzewodniczący Rady Miejskiej i prezydent miasta. Jego zdaniem to oni powinni zdecydować, czy nie zgłosić do prokuratury podejrzenie o popełnieniu przestępstwa.
Taką decyzję jednak blokują radni PO, którzy nie zgadzają się z oceną zespołu kontrolnego. Zdaniem radnego Kamila Deptuły nie ma żadnych podstaw, żeby sądzić, iż miasto zapłaciło za dużo za budowę Trasy W-Z. – Zespół kontrolny powinien przejrzeć dokumenty, przesłuchać urzędników – wymienia. – Radni Prawa i Sprawiedliwości nie zrobili tego, więc można przyjąć, że todziałania polityczne.
Komisja rewizyjna ma jeszcze wrócić do opinii zespołu kontrolnego. Miasto za całość budowy Trasy W-W zapłaciło ponad 750 milionówzł.
ZDJĘCIA, NAGRANIA VIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |