Bartosz Lewicki z firmy Eneris, która jest pomysłodawcą akcji mówi, że to pierwszy taki projekt w Europie. Tłumaczy, że jest on skierowany nie tylko do osób niewidomych, ale też niedowidzących. – Pomysł wziął się z wyzwania, które postawili przed nami sami niewidomi – wyjaśnia. – Kiedyś, podczas imprezy promującej segregowanie odpadów, podeszli do nas i powiedzieli, że to bardzo szczytna idea, ale osoby niewidome lub niedowidzące mogą nie widzieć kolorów i mogę nie móc przeczytać naklejek. Dodawały także, że bardzo często zdarza się, że ci, którzy odbierają odpady zamieniająpojemniki miejscami. I zadali nam bardzo proste pytanie – co możecie z tym zrobić?

Rozwiązanie okazało się proste. Zaprojektowano uniwersalną naklejkę dla tych, którzy znają alfabet Braillea i dla tych, którzy go nie znają. – Składa się ona z sześciupól charakteryzujących konkretne frakcje odpadów: bioodpady, papier, szkło, plastik, baterie i odpady zmieszane – wylicza Bartosz Lewicki. Każda taka część składa się z napisu, a poniżej jest piktogram. Pod spodem znajduje się napis w alfabecie Braillea. Całość jest czarna, natomiast wszystkie -żólte. – Kolor jest tak dobrany, żeby był jak najbardziej kontrastowy dla ludzkiego oka – zaznacza. – Żeby osoby niedowidzące mogły go zidentyfikować.

Naklejki można otrzymać bezpłatnie. Wystarczy wysłać e-mail na adres: [email protected] Należy podać imię, nazwisko i adres do korespondencji.

Według statystyk przedstawionych przez inicjatora akcji Segreguję nie widzę przeszkód”, w kraju są prawie prawie 2 mln osób, które ze względu na problemy ze wzrokiem nie sortują odpadów.

Posłuchaj relacji: