– Jest to sytuacja prowadząca do tego, aby wybrany w demokratycznych wyborach parlament nie mógł funkcjonować normalnie, żeby władze ustawodawcza została zablokowana w swoich działaniach, przynajmniej podjęto próbę takiego zablokowania. To oczywiście mieści się w kategoriach definicji zamachu stanu – mówił poseł Schreiber.

Przypomnijmy posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę po tym, jak marszałek Sejmu wyrzucił z sali obrad posła PO Michała Szczerbę. Marszałek Kuchciński przeniósł obrady do sali kolumnowej, gdzie bez opozycji odbyło się głosowanie nad budżetem na 2017 rok oraz ustawą dezubekizacyjną.