Wegańskie mięso, czy co można było zjeść na festiwalu Veganmania
Tłumy łodzian odwiedziły pierwszą łódzka edycja Veganmanii – największej ogólnopolskiej imprezy wegańskiej. Na gości festiwalu czekało ponad 30 wystawców z ubraniami, torbami i akcesoriami, a przede wszystkim – z roślinnym jedzeniem.

Zdecydowana większość wegan to ludzie młodzi, ale nie brakowało też ich rodziców i dziadków. Uczestnicy festiwalu podkreślali, że najtrudniejszy jest początek i podjęcie decyzji o zmianie sposobu żywienia.
Ci którzy przyszli na Veganmanię po raz pierwszy byli pod wrażeniem. Nie spodziewali się, że można robić np. wegańskie ciasto. – Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się wegańskie mięso – mówi Igor Sadurski z portalu Mięsny Bezmięsny. – Pojawiły się nawet opinie, żenasze potrawy są zbyt podobnedo mięsa. Dla nas to dobrze, bo taki był zamysł – aby jedzenie wegańskie jak najbardziej przypominało mięso. Nawet mięsożercy byli tym zaskoczeni – dodaje.
Podczas Festiwalu odbyły się warsztaty jogi, wykład o diecie wegańskiej w sporcie oraz prezentacja o etyce w modzie. Można też było podpisać petycję w sprawie ograniczenia transportu zwierząt na rzeź i likwidacji ferm hodujących zwierzęta na futra.
Festiwal zorganizowało Stowarzyszenie Otwarte Klatki.