Finał akcji “Szlachetna Paczka”
Podsumowanie akcji odbywa się w weekend (10,11 grudnia) w całej Polsce. W tym roku w organizowanie świątecznej pomocy w naszym regionie zaangażowanych jest 618 wolontariuszy, a paczki trafią do prawie 1200 rodzin z województwa łódzkiego.
Wolontariusze przez dwa dni, dziś i jutro, będą rozwozić świąteczne paczki, na które w tym roku czeka prawie 19 tys. rodzin w całej Polsce. Do ogólnopolskiej akcji świątecznej pomocy włączyła się m.in. para prezydencka, Papież Franciszek oraz reprezentacja Polski w piłce nożnej.
Ideą “Szlachetnej Paczki” jest poszukiwanie darczyńców, którzy odpowiadają na potrzeby konkretnych rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji. Pomoc otrzymają rodziny dotknięte chorobą lub niepełnosprawnością, samotni rodzice, osoby starsze i samotne, a także ci, który mają trudny start w samodzielność.
Ogólnopolska akcja pomocy świątecznej “Szlachetna Paczka”, realizowana jest od 2001 roku przez Stowarzyszenie “Wiosna”. Jej inicjatorem był ks. Jacek Stryczek. W ubiegłym roku udział w akcji wzięło blisko milion Polaków, wartość zebranych paczek wyniosła 54 miliony złotych, a pomoc trafiła ponad 20 000 rodzin.Wartość paczek przygotowanych dla jednej rodziny wyniosła średnio 2600 zł, a w przygotowywanie pomocy dla jednej rodziny angażowały się średnio 43 osoby.
W tym roku magazyny z paczkami w Łodzi znajdują się przy ulicy Kilińskiego 2 oraz przy ulicy Żubardzkiej 2. Stamtąd paczki są przezwolontariuszy rozwożone do potrzebujących rodzin, mówi Roksana Jagiełło współkoordynatorka akcji w województwie łódzkim. – Paczki tworzą sami darczyńcy, według listy sprządzonej przez wolontariusza. Są to przedmioty i produkty, które mają pomóc konkretnej rodzinie stanąć na nogi – wyjaśnia.
Pracy jest bardzo dużo,przyznaje Bartłomiej Pokusiński, jeden z 618 wolontariuszy, którzy w tym roku zaangażowali się w organizowanie świątecznej pomocy w regionie łódzkim. – Paczki czasem są bardzo dużei ciężkie, bo mieszczą się w nich meble imaszyny. Jest też żywność, środki czystościczyzabawki. To wszystko rozwozimy albo wspólnie z darczyńcami, albo magazynujemy je i przewozimy je później we własnym zakresie.
Moment wręczenia paczki jest wzruszający i daje wiele radości nie tylko obdarowywanej rodzinie, przekonuje Dominik Cybulski, jeden z darczyńców. – Kiedy w zeszłym roku weszliśmy do wybranej przez nas rodziny, było dużo łez i wzruszenia; czuliśmy, że obdarowani uwierzyli, że ich życie może się zmienić. To wrażenie i emocje są nie do opisania – mówi Cybulski.
Szlachetna Paczka w Skierniewicach
W przygotowywanie świątecznej pomocy w Skierniewicach zaangażowały się szkoły, zakłady pracy i osoby prywatne. Zorganizowanie paczki samodzielnie może być zbyt dużym wysiłkiem, ale wiele można zrobić w grupie, tłumaczy lider akcji w rejonie skierniewickim, Jerzy Banaszczyk. -Bardzo ważny jest gest i zaangażowanie emocjonalne. To jest największa siła Szlachetnej Paczki. – podkreśla.
W akcję właczyło się również Gimnazjum nr 1 w Skierniewicach, mówi Agnieszka Rogulska. – To nas bardzo jednoczy i uczy dzieci ofiarności.W Skierniewicach pomoc otrzyma 17 rodzin.

Szlachetna Paczka w Bełchatowie
W Bełchatowie miejscem zbiórki jest jedna ze szkół, gdzie od rana grupa wolontariuszy czeka, na tych, którzy chcą pomóc. Jeden z darczyńców przysłał prezent z Manchesteru, wyjaśnia bełchatowski wolontariusz. – To prezent, którego nie da się zapakować w pudło…, jest to nowa łazienka. Darczyńca postarał się nie tylko o materiały, ale też o ekipę, która wykonała remont. Jutro oficjalne otwarcie łazienki – śmieje się wolontariusz.
W paczkach jest żywność, kosmetyki, odzież, jest też sprzęt AGD. – Pomaganie jest super – mówią darczyńcy. Namawiają też, by każdy komu żyje się dostatnio, pomyślał o uszczęśliwieniu tych, którym sytuacja materialna nie pozwala cieszyć się ze świątecznej atmosfery.
Marcin Żychliński/ Katarzyna Grabowska/ Monika Gosławska