Będzie wizja lokalna na sieradzkiej pływalni
Aż 23 świadków przesłuchano dziś na rozprawie, dotyczącej molestowania nieletnich, którego miał się dopuścić ratownik z sieradzkiej, szkolnej pływalni.
Sprawa prowadzona jest w sieradzkim Sądzie Rejonowym, za zamkniętymi drzwiami. Oskarżony Dariusz G. uczestniczył w procesie, nie był już jednak przesłuchiwany. Sąd musi wezwać jeszcze dwóch świadków, którzy nie stawili się na dzisiejszej rozprawie oraz zdecydował o powołaniu 5 biegłych. Potrzebne są też kolejne ustalenia informuje rzecznik prasowy sądu okręgowego w Sieradzu Jacek Klęk. – Sąd podjął decyzję, że konieczne jest przeprowadzenie czynności w miejscu zaistnienia zdarzenia, czyli Szkoły Podstawowej nr 10, pływalni przy szkole i sauny. To oględziny połączone z eksperymentem procesowym. Ma to służyć weryfikacji twierdzeń świadków – wyjaśnia sędzia Klęk.
Sieradzanin usłyszał zarzuty dotyczące molestowania trzech nieletnich dziewczynek oraz posiadania pornografii dziecięcej. Doniesienie do prokuratury złożyli rodzice jednej z uczennic Szkoły Podstawowej nr 10, gdzie zajęcia basenowe prowadził Dariusz G. Mężczyzna został zwolniony z pracy, grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. Kolejną rozprawę zaplanowano na 13 stycznia.