Opozycja o budżecie Łodzi. “Stagnacja i ograniczenia”
Opozycja w Radzie Miejskiej ocenia, że budżet Łodzi w przyszłym roku będzie budżetem stagnacji i ograniczeń.

OPOZYCJA O BUDŻECIE
Radni właśnie zaczęli pracę nad uchwałą budżetową, którą mają przyjąć pod koniec roku. Zdaniem Włodzimierza Tomaszewskiego z Prawa i Sprawiedliwości już teraz widać, że w kasie miasta brakuje pieniędzy na inwestycje i coraz słabiej idzie władzom pozyskiwanie środków z Unii Europejskiej. – Nie ma żadnych perspektyw inwestycyjnych, miasto będzie musiało brać kredyt – wymienia Tomaszewski. – To proces stagnacji samoograniczającej.
Z kolei przewodniczący komisji finansów radny Władysław Skwarka z SLD podkreśla, że zastanawiająca jest dziura budżetowa, której miało w ogóle nie być. – Mówiono o 24 milionach zysku i braku kredytu – dodaje Skwarka. – Musimy przeanalizowaćfinanse i dążyć do tego, aby deficyt był jak najniższy.
PLANY FINANSOWE MIASTA
Projekt budżetu zakłada3 miliardy 886 milionów złotych wydatków i ponad 130 milionów deficytu. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska przyznaje, że nie będzie to rok dużychinwestycji. – Będziemy wybierać firmy wykonawcze, projektować, zajmować się rewitalizacją obszarową – wyjaśnia Hanna Zdanowska. – Niewielkie środki będą wydatkowane nainwestycje, bo tak naprawdę trzeba je najpierw przygotować.
W przyszłym roku miasto chce wydać najwięcej na edukację i pomoc społeczną, bo w sumie 1,7mld złotych. To ponad 40% wszystkich wydatków. Prawie 600 milionów to z kolei inwestycje. Te drogowe i infrastrukturalne kosztować będą 143 miliony złotych. O ponad 100 milionów wzrośnie natomiast zadłużenie. – Będziemy musieli wziąć kredyty – mówi Skarbnik Miasta Krzysztof Mączkowski. – Na koniec 2017 roku dług miasta nie przekroczy 2,9 mld złotych, a to jest bezpieczny poziom, akceptowany przez agencję ratingową.
Sugestie mogą składać również łodzianie w konsultacjach budżetowych. Ostatecznie plan finansowy ma być przyjęty pod koniec grudnia.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |