Debata nad wnioskiem o odwołanie minister edukacji
Rząd przyjmie projekt ustawy o reformie oświaty w przyszłym tygodniu. Zapowiedziała to premier Beata Szydło podczas sejmowego posiedzenia. Posłowie debatowali nad wnioskiem Platformy Obywatelskiej o odwołanie minister Anny Zalewskiej.

Beata Szydło broniła szefowej resortu edukacji i samej reformy. Apelowała do opozycji, samorządowców i związkowców, by nie straszyli zmianami. – To jest reforma dobrze przygotowana, która będzie perfekcyjnie przeprowadzona – powiedziała premier. Szefowa rządu przekonywała też, że reformy edukacji oczekuje społeczeństwo. Podkreśliła przy tym, że państwem muszą rządzić obywatele, a nie – jak się wyraziła – wąskie elity.
Podczas debaty Marzena Machałek z Prawa i Sprawiedliwości zapewniała, że reforma edukacji jest dobrze przygotowana i będzie wdrażana stopniowo, zgodnie z cyklami edukacyjnymi. Posłanka PiS deklarowała, że nauczyciele nie będą tracili pracy. Dzięki reformie – jak mówiła – przywrócone zostanie “porządne” kształcenie ogólne.
W imieniu wnioskodawcy uzasadnienie przedstawił Rafał Grupiński. Ocenił on, że nie ma uzasadnienia dla likwidacji gimnazjów, a proponowane zmiany bardzo negatywnie odbiją się zarówno na kształceniu, jak i na wychowywaniu młodego pokolenia. Działanie minister Zalewskiej i rządu Beaty Szydło Rafał Grupiński nazwał “ekspresowym” i “nieodpowiedzialnym”.
Głosowanie nad wnioskiem PO o odwołanie Anny Zalewskiej ze stanowiska minister edukacji zaplanowano na piątek. Punkt ten znajdzie się w bloku głosowań rozpoczynającym się o godzinie 11.00.
Reforma oświaty zakłada likwidację gimnazjów przy powrocie do 8-letniej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum ogólnokształcącego lub 5-letniego technikum.
/IAR