Proces fałszywego konwojenta będzie toczył się w Łodzi
Aktem oskarżenia w sprawie objętych jest sześć osób, wśród nich mężczyzna, oskarżony o przywłaszczenie ośmiu milionów zł. Sprawę przeniesiono do Łodzi z Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Dokradzieży 8 mln złotych doszło w lipcu ubiegłego roku w Swarzędzu w Wielkopolsce.Pieniądze zginęły, gdy pracownicy firmy ochroniarskiej rozwozili je do bankomatów. Jeden z konwojentów wykorzystał moment, kiedy jego dwaj koledzy opuścili auto i odjechał nim. Pojazd miał zamontowany nadajnik GPS, ale uciekinier włączył urządzenie zakłócające sygnał. Następnie porzucił auto i oblał je chlorem, by zatrzeć ślady.
Konwojentprzez kilka miesięcy był poszukiwany przez policjantów. Zmienił wówczaswizerunek iprzez długi czas funkcjonariusze nie wiedzieli kogo szukają. 46-letni Krzysztof W., z zawodu krawiec, został zatrzymany w lutym tego roku, na osiedlu domów jednorodzinnych w Łodzi, gdzie mieszkał z rodziną.
O uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej i przywłaszczenie mienia, poza Krzysztofem W., poznańska prokuratura okręgowa oskarżyła jeszcze trzy osoby. Dwie inne zostały oskarżone o pomocnictwo w legalizowaniu pieniędzy pochodzących z przestępstwa,wśród nich jest funkcjonariusz policji, Andrzej W.