Prezydent Zdanowska apeluje do kibiców ŁKS-u i Widzewa o spokój. Policja przypomina o karach
Hanna Zdanowska ma nadzieję, że nic nie popsuje atmosfery wielkiego sportowego wydarzenia. Prezydent Łodzi wystosował do kibiców ŁKS-u i Widzewa specjalny list, w którym prosi o spokojne zachowanie podczas Derbów.

Po ponad czterech latach w Łodzi dojdzie do meczu ligowego ŁKS-u z Widzewem. To spotkanie może mieć dużą wagę dla układu tabeli, ale nadzieje związane z dobrym widowiskiem są spychane na bok przez obawę czy nie dojdzie do rozlewu krwi.
Temu próbują zapobiec działania policji i władz miasta. Na skutek negatywnej opinii funkcjonariuszy, Prezydent Łodzi zdecydowała, że mecz odbędzie się bez kibiców gości – w tym wypadku Widzewa. Fani czerwono-biało-czerwonych planują jednak zgromadzenie przed Urzędem Miasta, a później mają się udać do al. Mickiewicza, żeby “pożegnać” jadących piłkarzy.
Niestety, są obawy, że na tym się nie skończy. Z tego powodu Hanna Zdanowska wystosowała specjalny list, w którym czytamy m.in. “Liczę na to, że fantastyczny mecz, kulturalny doping na trybunach
i spokojna atmosfera w całym mieście będzie dowodem na to, że warto inwestować
w profesjonalny sport w Łodzi. Musicie o tym przekonać nie tylko mnie, ale przede wszystkim łodzian”.
Prezydent Łodzi nie tylko prosi, ale też ostrzega, że nieodpowiednie zachowanie sprawi, że jej “zobowiązania wobec obydwu środowisk przestaną być aktualne”.
Jednocześnie, Hanna Zdanowska przypomina, że mimo trudnej sytuacji obu klubów, miasto nie zaprzestało inwestycji w stadiony i bazę piłkarską.
Derby Łodzi 2016 rozpoczną się w niedzielę (16 października) o godzinie 15 na stadionie przy al. Unii Lubelskiej 2. Relację ze spotkania będą Państwo mogli śledzić na antenie i portalu Radia Łódź.
Poniżej pełna treść listu Hanny Zdanowskiej do kibiców ŁKS-u i Widzewa
Łódź, 14 października 2016 r.
Drodzy Kibice,
derby Łodzi to wielkie święto sportowej Łodzi i podobnie jak Wyz niecierpliwością czekam na pierwsze od czterech lat spotkanie dwóch zasłużonych
i ważnych dla historii polskiego futbolu drużyn.
Rozumiem rozczarowanie kibiców Widzewa brakiem możliwości oglądania meczu na żywo, ale jestem przekonana, że tak naprawdę doskonale wiecie, że nie mogłam podjąć innej decyzji. Taka sytuacja ma miejsce w wielu miastach w całej Polsce i choć cierpi na tym widowisko, to względy bezpieczeństwa mają zdecydowany priorytet. Nie mogłam podjąć decyzji wbrew jednoznacznej, negatywnej opinii policji.
Mam nadzieję, że mimo to nic nie popsuje atmosfery wielkiego sportowego wydarzenia. Liczę na to, że fantastyczny mecz, kulturalny doping na trybunachi spokojna atmosfera w całym mieście będzie dowodem na to, że warto inwestowaćw profesjonalny sport w Łodzi. Musicie o tym przekonać nie tylko mnie, ale przede wszystkim łodzian. To w ich imieniu decydowałam o wsparciu łódzkiej piłki nożnej.
Łodzianie chcą, żeby rywalizacja między klubami toczyła się wyłącznie na boisku. Jeśli przeniesie się w inne miejsca, moje zobowiązania wobec obydwu środowisk przestaną być aktualne.
Teraz nikt już nie chce o tym pamiętać, ale jeszcze kilka lat temu istnienie obu klubów było zagrożone, padały liczne argumenty przeciwko inwestycjom stadionowym, a brak profesjonalnej bazy i zaplecza oznaczałby koniec zawodowej piłki nożnejw naszym mieście.
Dziś, między innymi dzięki także moim decyzjom, kończymy budowę obiektu przy al. Piłsudskiego, a stadion przy al. Unii ma jasno określone zasady jak i kiedy będzie rozbudowywany. Oba kluby z sukcesami powalczą też o powrót do piłkarskiej ekstraklasy i jestem przekonana, że już niedługo mecze między ŁKS a Widzewem znów będą decydować o mistrzostwie Polski.
Czego sobie i Wam życzę.
Hanna ZDANOWSKA