Zwierzę terroryzowało mieszkańców Głowna. – Rozwalił płot, wszedł do siostry na taras, dobijał się do bram i naszych domów – relacjonujemężczyzna. – To bardzo towarzyskie zwierzę, ale my się go boimy.

Burmistrz Grzegorz Janeczek mówi, żekozioł został przetransportowany do gospodarstwa. – Mamy z nimi umowę – dodaje. – Na naszej stronie internetowej pojawiła się informacja, że szukamy właściciela zwierzęcia.

Bożena Kula z Referatu Ochrony Środowiska i Rolnictwa wyjaśnia,że to kozioł rasy”Duński Landrace”. – To zwierzę górskie – dodaje. – Nie możemy go przecież trzymać w urzędzie, bo petenci uciekliby.

Właściciele gospodarstwa, gdzie teraz znajduje się kozioł narzekają na jego zapach. – On po prostu śmierdzi – przekonują. Kazimierz Piotrowski, prezes zarządu oddziału Ligii Ochrony Przyrody w Głownie dodaje, że zwierzę jest zadbane. – Kozioł ma powyżej 10 lat. Możliwe, że ktoś go wiózł samochodem, a ten uciekł albo celowo pozbył się go, bo kozioł śmierdzi. Taki jest niestety jego zapach.

Mieszkańcy zastanawiają się, czy przypadkiem kozioł nie uciekł z cyrku…

Posłuchaj i dowiedz się więcej: