Budowlani i Orzeł wspólnie walczą o kibiców
Działacze siatkarek Budowlanych Łódź i żużlowców Orła Łódź nawiązały współpracę w walce o kibiców.

Chodzi o to, aby do Atlas Areny i na stadion przy 6-go sierpnia przychodziło więcej widzów. Jak się okazuje, obie dyscypliny gromadzą wokół siebie wielu tych samych kibiców – W poprzednim sezonie robiliśmy ankietę “Jakiemu sportowi i jakiej drużynie kibice chodzący na mecze Budowlanych, kibicują”. Oczywiście na pierwszym miejscu była Skra Bełchatów i siatkówka, ale na drugim był właśnie żużel i Orzeł Łódź – mówi Marcin Chudzik, prezes Budowlanych.
Choć siatkówka i żużel to dwie odmienne dyscypliny, fanów łączy podobny sposób kibicowania. – Trafiamy do tego samego grona kibiców. Do nas przychodzą całe rodziny, nie ma chuligaństwa. Jest taka piknikowa atmosfera. Nasz sezon kończy się tak naprawdę, kiedy zaczyna się sezon siatkarski. Chcielibyśmy, żeby ten kibic rodziny zasilał zarówno jednych, jak i drugich. Chcemy, żeby kibice żużla pokochali siatkówkę i zapełniali tę piękną halę, a fani siatkówki nie przerazili się ryku motorów, znaleźli czas i odwiedzili nasz stadion – wyjaśnia Witold Skrzydlewski, prezes Orła.
Pierwsze efekty współpracy będą widoczne już za kilka tygodni. Podczas meczu finałowego Nice Polskiej Ligi Żużlowej siatkarki Budowlanych zostaną podprowadzającymi na łódzkim torze. Żużlowcy zapowiadają swoją obecność na meczach siatkarek.