Zakaz wjazdu tirów do miast. Spotkanie z GDDKiA najwcześniej 5 września
Rozmowy władz miast aglomeracji łódzkiej z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad będą dotyczyły zakazu wjazdu tirów, o który od jakiegoś czasu walczą włodarze Łodzi i gmin ościennych.

Generalna Dyrekcja wspomniała o terminie spotkania w piśmie, które już kilka dni temu trafiło do władz miast aglomeracji. Burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego, Jacek Lipiński ocenia jednak, że treść tego dokumentu jest groteskowa. – Na miejsce spotkania zaproponowano nam pomieszczenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która jednocześnie stwierdziła, że nie będzie stroną w tej sprawie. Samorządowcy z pewnością nie powinni otrzymać takiego pisma – mówi Lipiński.
Włodarze miast podkreślają, że nie ma żadnego sporu pomiędzy miastami, są już natomiast konkretne pomysły na organizację ruchu wokół aglomeracji. Do najważniejszych z nich należy brak opłat ViaToll na nowym odcinku autostrady A1 oraz jednokierunkowy ruch na drogach krajowych numer 71 i 72. Burmistrz Konstantynowa Łódzkiego Henryk Brzyszcz podkreśla, że autostrada A1 jest w stanie przejąć dodatkowy ruch tirów, które miałyby zostać wyprowadzone z Łodzi i miast ościennych. – Została ona wybudowana w tym celu. Drogi krajowe numer 71 i 72 nie są przystosowane do ruchu samochodów o takim ciężarze – zauważa.
Władze Łodzi i sąsiednich gmin obawiają się, że po wprowadzeniu opłat na autostradach wokół aglomeracji łódzkiej, które nastąpi już w październiku, tiry znów będą rozjeżdżać ulice miast. Dlatego też chcą uzyskać od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zgodę na wyprowadzenie ciężarówek na autostrady i drogi ekspresowe.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |