Manufakura z kobiecą historią. Rynek Włókniarek Łódzkich
Ruszyła procedura nadania rynkowi Manufaktury imienia Włókniarek Łódzkich. W sprawie podpisano list intencyjny między dyrektorem Sławomirem Murawskim a społeczniczką Marią Nowakowską. Rozpoczęło się też zbieranie podpisów pod projektem obywatelskim.
Pomysłodawczyni projektu, Maria Nowakowska podkreśla, że jest to sposób na uhonorowanie włókniarek, które swoją pracą budowały miasto. – Łódź to przede wszystkim miasto przemysłu lekkiego, włókiennictwa. Mamy Aleję Włókniarzy, ale brakuje upamiętnienia włókniarek, czyli kobiet, które tworzyłyto miasto. Chcemy też upamiętnić pierwszy udany strajk w PRL z 1971 roku.10 lutego stanęły 32 zakłady, a 55 tysięcy kobiet zaczęło protestować. Właśnie mija 45. rocznica tego wydarzenia.To dobry moment na przywrócenie pamięci – podkreśla.
Regina Golańska, jedna z włókniarek pracujących w zakładach włókienniczych tłumaczy, że dawniej rynek Manufaktury był dla pracowników czymś więcej niż miejscem pracy. – Tam toczyło się nasze życie. Serce drży, zakład był jak małe miasteczko, mieliśmy tam nie tylko pracę, ale też żłobek, przedszkole, szwalnię, masarnię, różne miejsca, które wydawały się nam potrzebne – podkreśla.
Na rynku Manufaktury rozpoczęła się zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem uchwały. Kiedy będzie tysiąc podpisów, sprawą zajmą się radni.Uroczyste nadanie rynkowi Manufaktury imienia Włókniarek Łódzkich odbędzie się najprawdopodobniej w październiku.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |