Tragedia na Rojnej w Łodzi. Nie żyje miesięczne dziecko
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności śmierci niespełna miesięcznego dziecka. Chłopiec zmarł we wtorek wieczorem (21 czerwca) w mieszkaniu przy ulicy Rojnej w Łodzi.
W sprawie zatrzymano rodziców: 36-letnią kobietę, która była pijana i 34-letniego mężczyznę.
O całym zdarzeniu policję poinformowało pogotowie. – Na miejscu czynności wykonywała grupa dochodzeniowo-śledcza i zabezpieczono wszelkie ślady. Noworodeknie miał widocznych obrażeń, które mogłyby pomóc w określeniu przyczyny zgonu. Zwłoki zabezpieczono – mówi komisarz Adam Kolasa z łódzkiej policji.
Rodzice chłopca zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Wiadomo, że w chwili zatrzymania 36-latka była pijana i miała 2,5 promila alkoholu worganizmie.
Sekcja zwłok została już przeprowadzona. Teraz prokuratura czeka na jej wyniki, które mająpomóc w ustaleniu co było przyczyną śmierci dziecka.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |