Edyta Wcisło, rzeczniczka łódzkiego pogotowia, ostrzega że wyładowania atmosferyczne mogą być bardzo groźne dla człowieka. – Porażenia prądem charakteryzują się dużą śmiertelnością, często dochodzi do poparzeń skóry. Wszystko zależy od tego jak mocne jest to uderzenie. Na pewno taka osoba wymaga obserwacji w szpitalu – przypomina.

Piorun uderza w miejsce wyżej położone, szczególnie stojące samotnie. Człowiek na otwartej przestrzeni lub kąpiący się w wodzie jest też takim wyżej położonym punktem,mówi Tomasz Matusiak ze straży pożarnej w Zgierzu. Na pewno nie wolno stawać pod wysokimi obiektami, jak drzewa, czy słupy energetyczne. Ciało znacznie lepiej niż drzewo przewodzi prąd, dlatego w razie uderzenia pioruna w drzewo porażenie człowieka jest właściwie pewne. Jeżeli burza złapie nas na otwartej przestrzeni, powinniśmy złączyć nogiiprzykucnąć. Jeśli podróżujemy samochodem powinniśmy jak najszybciej się zatrzymać, najlepiej zjechać na parking lub na pobocze i przeczekać burzę – podkreśla Matusiak.

Inaczej niż w przypadku porażenia prądem elektrycznym, kontakt z osobą porażoną nie jest niebezpieczny dla ratującego. Należy położyć poszkodowanego w bezpiecznym miejscu, ocenić, czy oddycha, sprawdzić tętno i w razie potrzeby podjąć akcję reanimacyjną. Jeśli doszło do zatrzymania krążenia, pierwsze minuty decydują o przeżyciu. Należy też niezwłocznie wezwać pomoc.

W ubiegły piątek na Babiej Górze zginął 41 letni mężczyzna porażony piorunem, kolejne trzy doznały poparzeń skóry po tym jak piorun uderzył w ziemię w Pieninach.

Posłuchaj relacji i dowiedz się więcej: