Walka z dopalaczami w Łódzkiem. “Postawiliśmy karawan przed sklepem”
Na rogu Nawrot i Sienkiewicza w Łodzi sprzedawane są dopalacze. W tej sprawie wielokrotnie interweniowała policja i sanepid, ale działania nie przynoszą pożądanych skutków.

Karawan w Pabianicach, mobilny posterunek policji w Łodzi oraz liczne kontrole – służby, samorządy i sanepid prowadzą walkę z dopalaczami. Punkt sprzedaży przy ulicy Nawrot w Łodzi jest odwiedzany przez funkcjonariuszynawet kilka razy w miesiącu. – W tym roku przeprowadziliśmy w tej placówce dziewiętnaście kontroli, zabezpieczyliśmy blisko pięćset siedemdziesiąt dopalaczy, teraz będą one przekazane do dalszych badań- mówi Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Karawan przed sklepem z dopalaczami w Pabianicach ma działać na wyobraźnię potencjalnych klientów. – Wiadomo, że ma to działać na świadomość i jest to taki mocny akcent. Karawan stoi dokładnie tam, gdzie jest sklep i rzadko tam ktoś wchodzi. Najczęściej jest tak, że nikt tam nie wchodzi, nawet jeśli postoimy tam tylko przez kilka godzin, to ograniczamy sprzedaż – mówi Tomasz Makrocki, Komendant Straży Miejskiej w Pabianicach.

Handlem dopalaczami zaniepokojeni są nie tylko rodzice, ale również okoliczni mieszkańcy, którzy zwracają uwagę na nieskuteczne działania służb. – Dziwię się policji, bo tutaj są dwie szkoły. Coś trzeba zrobić, żeby zamknąć ten sklep. Nie wiem, zgłosić to do urzędu skarbowego czy co – dodaje.
Wszyscy zainteresowani sprawą jednoznacznie wskazują na niedoskonałość obowiązującego prawa. Mimo listy substancji, którymi obrót jest zakazany, producenci dopalaczy cały czas wytwarzają coraz to nowsze, śmiertelnie niebezpieczne substancje.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Walka z dopalaczami | audio (m4a) audio (oga) | |
Rozmowa z gośćmi | audio (m4a) audio (oga) |

Posłuchaj rozmowy z naszymi gośćmi:
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
/Dorota Matyjasik/Marcin Żychliński